Czerwiec już za nami. Dla dzieci, młodzieży i studentów rozpoczął się okres wakacji. Niektórzy z nas już z końcówką czerwca i początkiem lipca rozpoczęli urlop. Przede mną jeszcze dwa tygodnie pracy i sama dołączę do tych szczęśliwców. ;) Ten miesiąc był owocny czytelniczo, chociaż nie każda z książek, która trafiła w moje ręce przypadła mi do gustu. Po niektórych spodziewałam się więcej niż autor zakładał. Ale znalazły się wśród nich także perełki i pierwszą z nich jest ta, o której za chwilę przeczytacie.
28. Reyes Monforte, Pocztówki ze Wschodu. Jak zaczęłam czytać tą książkę, to muszę szczerze przyznać, że byłam trochę zniechęcona. Na samym początku jest dużo wspomnień naszej bohaterki, które są przeplatane niewielką ilością dialogów. Jednak z czasem, gdy akcja w książce się rozwija jest ich coraz więcej. W każdym razie naszą główną bohaterką jest Ella, która trafia do obozu Auschwitz - Birkenau i od razu staje się uprzywilejowaną więźniarką. Trafia do Kanady, ale jest też pupilkiem Marii Mandel. Książka chociaż jest fikcją, bardzo dobrze oddaje rzeczywistość tamtych czasów. Przepiękną historia, która wzrusza i porusza. Gorąco Wam ją polecam. Doskonała.
29. Wioletta Sawicka, Franka w obcym domu. Jest to drugi tom z cyklu Wiek miłości, wiek nienawiści, o pierwszym tomie kilka słów znajdziecie w tym poście. Tym razem Oleńka staje przed trudną decyzją, musi za wszelką decyzję ratować swoje dzieci. Wychodzi za mąż za Ignacego i zmienia się w Frankę Wyrobek. Jej małżeństwo nie ma nic wspólnego z miłością, szczerze nienawidzi swojego męża. Przy nim również nie zaznaje spokoju. W tej części przed naszą bohaterką ciągła tułaczka. I gdy jej pierwszy mąż ginie, a drugi, który miał być jej ostoją okazuje się większym kłamcą i zdrajcą, Oleńka znowu musi zaczynać wszystko od nowa. Przewrotny los, w czasach nienawiści szykuje jej niespodziankę. Ciekawa jestem kolejnego tomu, tego co się stanie z naszymi bohaterami i jak potoczą się ich losy. Dlatego z niecierpliwością czekam na tom trzeci.
30. Phoebe Morgan, Idealna opiekunka. Po historiach obsadzonych w przeszłości, czas na jakąś współczesną. Tym razem trafił w moje ręce kryminał. Myślałam, że będzie lepszy. W tej książce poznajemy Sioban i jej idealną rodzinę. Z biegiem czasu poznajemy, że taka perfekcyjna ona nie była. Jej mąż zostaje zamieszany w zabójstwo swojej kochanki i uprowadzenie dziecka. Nikt do końca nie wie, co się stało z małą Eve. Muszę przyznać, że w połowie książki domyśliłam się, co się wydarzyło tamtej nocy. Nie ma tutaj większych zwrotów akcji, jak obiecują wydawcy. Dobra, ale bez rewelacji.
31. Maria Paszyńska, Szkarłatna łuna. Jest to to trzeci tom cyklu Wiatr ze wschodu, o poprzednich częściach przeczytacie tutaj => tom 1 i tom 2. Przyznaję, że zawiodłam się trochę na tym tomie. Myślałam, że bardziej będzie nakreślone tło historyczne przemieniającej się Rosji. Nie wiem, co się stało z tą Anastazją, która walczy o własne cele i wykształcenie. Przy spotkaniu z Kazimierzem znowu zatraca siebie na rzecz miłości. Jego postawa też mi się nie podoba. Nie potrafi podjąć kluczowych decyzji dotyczących swojego życia. Jednym bohaterem, który jako tako pokazuje nam zmiany jakie zaszły w Rosji jest Borys, którego nie da się polubić. Książka może być, ale bez większego szału. Prawdopodobnie zbyt dużo sobie obiecywałam.
32. Agnieszka Krawczyk, Marzenia, które się spełniają, książka stanowi trzeci tom cyklu Ulica Wierzbowa. O poprzednich tomach przeczytacie w tych postach. Przyznaję, że po książkach z tłem historycznym, przyjemnie mi się czytało powieść współczesną. W trzecim tomie nasi bohaterowie powoli odnajdują siebie, wyjaśniają wszystkie zaszłości i na nowo budują swoje życie. W tym tomie dowiemy się, kto ukradł cenne róże pana Wyrwy, sprawa rozwodowa Hanny ruszy z miejsca, a ona sama wykaże się w końcu odwagą i postawi swojemu mężowi. Wiele będzie się działo na tej spokojnej ulicy w Uroczynie. Koniec końców historia przewidywalna, która ma dobre zakończenie. Przyjemna, w sam raz na popołudnie. Polecam cały cykl.
Tą książką kończę mój wpis o czerwcu. Przede mną pierwszy miesiąc wakacji. Ciekawe, co mi przyniesie?
Brak komentarzy
Prześlij komentarz