Wrześniowe czytanie

Rozpoczęła się jesień i już pierwszy miesiąc za nami. Uwielbiam jesień, spadające kasztany, kolorowe liście na drzewach. Właśnie wtedy pozwalam sobie na urlop i nabranie dystansu do wszystkiego. Ten wrzesień był dla mnie wyjątkowy i głęboko zachowam go w sercu, ale dość już o mnie, czas o książkach. Mimo, że jest to mój ulubiony okres w roku, to niestety książkowo nie zaczął się ciekawie. Za czyją sprawą? Sprawdźcie sami. ;)


44/52 Małgorzata Rogala, Ostatni skok. Nowość Rogali. Od jakiegoś czasu te nowości nie bardzo mi pasują i niestety z tą książką jest tak samo. Właściwie bardzo przewidywalna. Przeczytałam, żeby skończyć, ale niespecjalnie mi się spodobała. Nie polecam.



45/52 Agnieszka Krawczyk, Zawsze w porę. Jest to drugi tom cyklu Ulica Wierzbowa, o pierwszym możecie poczytać tutaj => klik. Z radością powróciłam na ulicę Wierzbową do naszych bohaterów. Każdy z nich znajduję się w innym momencie życia. Hania podejmuje w końcu decyzję i przeprowadza się do pani Flory. Pytanie czy w końcu dostrzeże ciepłych ludzi wokół siebie i otworzy się na miłość? Wiktoria nadal zmaga się ze swoimi uczuciami, Jola ma wypadek, a u pana Zygmunta zaczyna się wiosna w ogrodzie. Dla mieszkańców Wierzbowej i całej okolicy nadchodzą zmiany, ale czy na lepsze? Jak poradzą sobie mieszkańcy i czy w odpowiedniej chwili zewrą szyki by się zjednoczyć? Polecam, urocza opowieść, doskonała na oderwanie się od rzeczywistości.



46/52 Kate Quinn, Sieć Alice. Jest to doskonała historia oparta na losach jednej z najlepszych kobiety szpiegów - Alice. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron i przeniosła w trudne czasy I i II wojny światowej. Poznajemy dwie historie, dwie kobiety żyjące w różnych czasach i zmagające się z innymi kłopotami. Mamy Charlie, która znajduje się w najbardziej niepożądanej sytuacji, w jakiej mogła znaleźć się w tych czasach kobieta, czyli w ciąży bez męża u boku. Jednak to nie jej niespodziewany stan zaprząta jej głowę, ale jej dawno zaginiona kuzynka. I tak poznajemy Eve, która przeżyła dwie wielkie wojny i w obu brała udział. Jak potoczą się losy naszych bohaterów i czy tajemnice, które odkryją je zadowolą? Jak już wspomniałam historia ta jest oparta na losach królowej szpiegów - Alice. Doskonale napisana, wciągająca. Polecam.



47/52 Joanna Jax, Drugi brzeg. Pierwszy tom kolejnej serii bestsellerowej polskiej autorki. Muszę przyznać, że po wcześniejszych pozycjach, z którymi się spotkałam, ta niekoniecznie porwała moje serce. Ale, ale nie mówię jej całkowitego nie. Przeczytałam, poznałam losy rodziny Niemojskich, którzy nie ma co ukrywać muszą żyć w trudnych czasach. Może troszeczkę przewidywalna, może troszeczkę za dużo zbiegów okoliczności, które spotykają naszych bohaterów. Jednak nie ma co ukrywać dobrze napisana. Pewnie sięgnę po kolejne tomy, żeby dowiedzieć się, z jakimi zmaganiami przyjdzie się zmierzyć bohaterom.



48/52 Jojo Moyes, W samym sercu morza. Nowa powieść uwielbianej przez czytelników autorki. Tym razem Moyes opiera historię swojej powieści na wspomnieniach swojej babci. Muszę przyznać, że jak większość jej książek zapadła mi w pamięć i bardzo się podobała, to ta nie szczególnie przypadła mi do gustu. Bardzo mi się dłużyła, jest trochę rozwlekła. Trzeba przyznać, że intencje autorki i sama historia głównej bohaterki, a właściwie bohaterek jest ujmująca i ciekawa, to nie wiem czemu, ale mnie nie porwała. Dobra, ale bez rewelacji.



Tak zakończyłam wrzesień, co przyniesie mi październik? Zobaczymy. A wy jakie macie plany na ten miesiąc?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz