Przyszedł czas na rabarbar ;)

Przyszła wiosna a co z tym się wiąże przyszedł czas na wypróbowanie nowych przepisów. Tym razem przepis na tartę z rabarbarem z przepisu Michela Roux, który znalazłam na tym blogu. Osobiście uważam, że jest to najlepszy przepis na spód ciasta, jaki kiedykolwiek zrobiłam.

Podczas robienia tarty najbardziej obawiałam się, że nie uda mi się creme patissiere, ale oczywiście to był przesadny strach. Robiłam go po raz pierwszy i uważam, że jest genialny w swojej prostocie.

Przedstawiam zdjęcia mojej tarty z rabarbarem i bezą na creme patissiere.

Najpierw zrobiłam spód, który przed wyłożeniem na formę uprzednio schłodziłam 30 minut w lodówce.
Przed włożeniem do piekarnika ciasto wyłożyłam papierem do pieczenia i obciążyłam grochem. Piekłam wg przepisu.

Tutaj mamy nasz przepyszny rabarbar. Zajęłam się nim podczas chłodzenia się ciasta w lodówce.
Po prawej stronie mamy już podgotowany rabarbar, jak widać nie rozgotowywałam go za bardzo, żeby się nie rozpadał.

To zdjęcie przedstawiam creme patissiere. Na zdjęciu po prawej stronie widać jak krem wyraźnie zaczyna gęstnieć.

Tarta przed upieczeniem, czekająca na bezę. ;)

Tu już upieczona tarta. Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia bez odkrojonego kawałka.


Gorąco namawiam do skorzystania z przepisu. Jeśli ktoś nie lubi rabarbaru może go zawsze zamienić na coś innego. :)

Pozdrawiam serdecznie.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz