Majowe zestawienie książek



Kolejny pracowity miesiąc za nami. W sumie u mnie maj zaczął się od koncertu Roda Stewarta w Gdańsku. Było fantastycznie, nadal towarzyszą mi te emocje. Oprócz koncertu, te trzy dni wypoczynku przed tygodniami pracy naładowały mi baterie. Oczywiście w tym kapryśnym maju nie zabrakło czasu na czytanie książek. Przyznaję, że w minionym miesiącu swój wolny czas całkowicie poświęciłam na czytanie. Każda z tych powieści przyniosła mi inną historię i trzeba przyznać, że każdą z nich szczerze polecam. W tym poście znajdziecie kontynuację serii, a także pojedyncze książki. Będą obyczajówki, a także sensacje. Jak to u mnie istny miszmasz. Zresztą sprawdźcie sami. :)


Joanna Szarańska, Pieśniarka zimowych pól. Książka jest czwartym tomem z cyklu Leśne pejzaże, o poprzednich częściach przeczytacie w tych postach 👉klik. Zakończyłam tą przepiękną, malowniczą sagę z uśmiechem na twarzy. Jak to zimą, wszystko się dzieje powoli i tak w Granicach przysypanych śniegiem nasi bohaterowie będą odbudowywać powoli swoje relacje. Kacper będzie poznawał przeszłość swojego dziadka, dzięki odnalezionemu dziennikowi. Marysia po kłótni z Kacprem czuje rozgoryczenie, ale wraca do Granic by zająć się swoją chorą przyjaciółką. Nasi bohaterowie będą szukali drogi do porozumienia, namiesza w tym przyjaciółka sprzed lat - Laura. Jednak, jak to w książkach bywa i tu znajdzie się miejsce na dobre zakończenie. Przyjemnie mi było wrócić do Granic i spotkać się z bohaterami. Polecam Wam tą przepięknie napisaną sagę.



Ewa Przydryga, Perseidy. Jest to kontynuacja Równonocy, którą przeczytałam w lutym tego roku. Wracamy do Justyny i sprawy sprzed lat. Pomimo wszystkich zdarzeń, Justyna nadal drąży i poszukuje odpowiedzi. Szczególnie, gdy policja trafia na ślad jej DNA, co by wskazywało na żyjącą krewną z jej rodziny, której ona nie zna. W tej książce autorka miesza przeszłość z teraźniejszością. My, czytelnicy, już przed Justyną, poznajemy przeszłość jej siostry i to w jakie kłopoty się wmieszała. Doskonale napisana, czyta się bardzo szybko, przez co żal, że się tak szybko kończy. Polecam.



Piotr Kościelny, Zły. Czytałam i nie mogłam uwierzyć, że głupi może mieć takie szczęście. Autor w swojej osiemnastej powieści zabiera nas do szarego PRL - u. W tych byle jakich czasach pojawia się nasz seryjny morderca - Kolasa, który ma więcej szczęścia niż rozumu. Gdy przy pierwszym morderstwie pomaga mu zatuszować sprawę przyszła teściowa, czytelnik nie dziwi się, że wszystko uchodzi mu na sucho. Przy następnych jest już zupełnie inaczej, ale jakoś zawsze uda mu się uciec z miejsca zdarzenia. W całej powieści nie brakuje także układów i układzików jakie rządziły tamtymi czasami (chociaż myślę, że w niektórych strukturach nadal tak jest). Mimo, że cegiełka bardzo dobrze i szybko się czyta. Dobrze napisana książka, z wciągającą akcją. Polecam.



Wioletta Sawicka, Wszystko jeszcze przed nami. Książka jest piątym tomem z cyklu Opowieść warmińskaAutorka odkrywa przed nami dalsze losy bohaterów. Lizka postanawia wraz dziećmi wyjechać z bezpiecznej Szwecji do Niemiec z myślą, że tam wróci Frantz i w końcu się odnajdą. Nawet nie wie jak blisko będzie niej ukochany. Cieszę się, że długa i trudna podróż Lizki w końcu się zakończy. Jednak czy jej nieustająca miłość do męża będzie wystarczająca by odnaleźć się w powojennej rzeczywistości? Przeniesiemy się też do Bartąga w którym został Jan z synem czekający na żonę, a także Augusta. Ich również los nie oszczędzi. Ta poruszająca historia już za mną. Gorąco polecam.



Amanda Peters, Zbieracze borówek. Jedna tragedia w rodzinie rzutuje na całe życie jej członków. Pewnego letniego dnia ginie najmłodsza córka i siostra rodziny Lewis. Jej zaginięcie zmieni ich życie, a szczególnie Joe'go, który będzie czuł się odpowiedzialny za zaginięcie Ruthie, później za śmierć Charliego. W książce dowiemy się też, co będzie się działo z Ruthie/ Normą przez te wszystkie lata. Tajemnica, która dotknie jej rodzinę także będzie miała na nią wpływ, chociaż ona sama o tym się dowie u schyłku życia swojej przybranej matki. Jest to przejmująca historia, która mnie wzruszyła niejednokrotnie. Gorąco polecam poznać historię Joe'go i Ruthie, rodzeństwa rozdzielonego na 50 lat. 



Michał Śmielak, Miasto mgieł. Książka jest pierwszym tomem z cyklu Bruno Kowalski. Kolejna podróż na południe za mną. Tym razem Michał Śmielak zbiera nas do Sandomierza, w którym ścigany jest seryjny morderca nazywany Wampirem. Jego sprawą zajmie się Bruno Kowalski i z pomocą kolegi historyka, będzie powoli składał te puzzle w całość. Przyjemna podróż po malowniczym Sandomierzu, w którym ścielą się trupy i gdy czytelnik myśli, że już wie, kto jest mordercą okazuje się, że za sznurki w tej sprawie może pociągać ktoś zupełnie inny. Bardzo dobrze mi się czytało tą książkę. Gorąco polecam, nie mogę się doczekać, aż drugi tom trafi w moje ręce.



Klaudia Muniak, Ślad krwi. Maj kończę bardzo dobrze napisanym thrillerem. Naszą bohaterką i zaginioną jednocześnie jest Weronika, która cierpi na rzadkie schorzenie, nie czuje bólu. Po randce z poznanym w internecie facetem, Weronika zamiast obudzić się w swoim łóżku, budzi się w piwnicy. Jest skrępowana, ma zasłonięte oczy, a za towarzystwo ma cierpiącą dziewczynę. Poszukiwać jej będzie komisarz Judyta, która będzie miała trudne zadanie do wykonania. Wszystkie przesłuchiwane przez nią osoby coś ukrywają i nie mówią całej prawdy. Puzzle będzie musiała układać wraz z partnerem, żeby odkryć kto porwał tą młodą dziewczynę. Czytelnik kluczy wraz z bohaterami, poszukując winnego. Bardzo dobrze napisana książka. Polecam.



A jak tam u Was z czytaniem? Znaleźliście czas na książki?