Agnieszka Krawczyk, Całe szczęście świata. Książka jest pierwszym tomem z cyklu Zwyczajna magia. Michalina po śmierci męża postanawia zaryzykować. Kupuje od sąsiada kamper, by wyruszyć w podróż w nieznane. Stopuje ją przed tym jej przyjaciółka. Razem wyruszają to Czystej Wody, to właśnie tam rozstrzygną się wszystkie dramaciki tej historii. Jak się okazuje w spokojnej wsi oprócz pięknej polichromii do odnowienia jest też wiele niewyjaśnionych spraw z przeszłości. Fajnie się czyta, urocza historia. Wyczekuje drugiego tomu. Polecam.
Soraya Lane, Córka z Paryża. Jest to piąty tom z serii Utracone córki, o poprzednich częściach przeczytacie w tych postach 👉klik. Autorka zabiera nas w podróż do Paryża. To w mieście miłości i mody, Blake będzie poszukiwała odpowiedzi na pytania, o to kim była jej prababka. Czy będzie miała trudności? Czy pozna wszystkie odpowiedzi na zadane przez siebie pytania? Cóż Evelina bardzo dobrze zatarła za sobą ślady. Jednak nie ma takich rzeczy, których nie można odkryć. Łatwo i szybko się czyta. Zdecydowanie historia Eveliny jest ciekawsza niż samej Blake. Poznajemy tutaj lepiej Hope, opiekunkę wszystkich kobiet, która też zostawiła po sobie pudełeczko. Wszystko tutaj dobrze się układa i pięknie kończy. Zakończenie jak z bajki. Może być, z ciekawości przeczytam kolejne części. Lekka i przyjemna. Polecam.
Anna Rybakiewicz, Wojenne siostry. W książce Anny Rybakiewicz poznajemy historię sióstr, Adolfiny i Franciszki. Z podobieństw łączy ich tylko wygląd. Adolfina, jak każda Niemka w czasach II wojny światowej ślepo wierzy w nazistowską ideologię, a swój ślub z niemieckim oficerem uważa za zaszczyt. Franciszka jest jej przeciwieństwem i gdy jej siostra będzie wiła szczęśliwe gniazdko w okupowanej Łomży, Franka zakocha się w Polaku, dla którego będzie w stanie poświęcić wszystko. Gdy Franciszka włączy się w sprawy podziemia i będzie pomagała w polskiej sprawie, jej siostra bliźniaczka będzie zmagała się z próbą zajścia w ciążę. Adolfinie oczy na zastaną rzeczywistość otworzą żydowskie dzieci, które pewnego dnia zapukają do jej drzwi. To je pokocha prawdziwą miłością i to dla nich otworzy serce. Spłakałam się czytając tą książkę. Siostry staną przed trudnymi wyborami, w których będą musiały decydować, czy kierować się sercem, czy rozumem. Przepiękna historia, którą gorąco Wam polecam.
Małgorzata Rogala, Nikt nie powiedział. Książka jest piątym tomem z cyklu Pełnia tajemnic. Z przyjemnością wybrałam się do Pełni po raz piąty, by poznać dalsze losy bohaterów tej urokliwej miejscowości. U Moniki w końcu zapanował spokój. Wszyscy, którzy mogli zagrażać życiu jej i jej bliskich są już złapani. Może w końcu odetchnąć i zacząć od nowa cieszyć się życiem. Oczywiście oprócz tego jak potoczą się losy naszej bohaterki w życiu prywatnym, dowiemy się też, że ta urocza Pełnia wcale nie jest takim spokojnym miejscem. Znowu będzie sprawa z seryjnym mordercą, a ujęcie go nie będzie takie łatwe, bo osoby zamieszane w sprawę nie są skore do pomocy w ujawnieniu skrywanych tajemnic. Lekki kryminał, dobrze napisany. Polecam.
Anna Kańtoch, Trzecia osoba. Kolejna ciekawa historia za mną. Tym razem poznajemy losy rodzeństwa Bresiów, które ciągną za sobą tajemnicę. Gdy byli mali zostali porzuceni w lesie przez rodziców, po których ślad zaginął. Po 30 latach w ich sprawę miesza się lokalny dzieciak, który twierdzi, że wie kto stoi za zniknięciem małżeństwa. Monika i Marcin zaczną powoli sobie przypominać, to, co przez lata zapomnieli. Jednak czy będzie warto wrócić do wspomnień z przeszłości? Dobrze mi się czytało tą książkę. Lekki kryminał z morderstwem w tle. Polecam.
Aurora Tamigio, Tam, gdzie kwitną cytryny. Jest to przepiękna historia kobiet, które urodziły się w innych czasach. Pierwszą z nich jest Rosa, charakterna jak jej imię. Bardzo ją polubiłam za to jaka była do końca swoich dni. Ta niezłomna kobieta zostanie sama w czasach wojny i też po niej z trójką dzieci. Jej najukochańsza córka, Selma poślubi nicponia (ładnie mówiąc), urodzi też trzy dziewczynki. Książka podzielona jest na części, w których lepiej poznajemy każdą z tych dziewcząt, a później kobiet. W ich życiu pojawiają się mężczyźni, mniej lub bardziej ważni, ale to ich siła i miłość jest najistotniejsza w tej książce. Pobudziła we mnie wszystkie emocje, od złości i bezsilności po śmiech i radość, a także wzruszenie. Przepiękna historia. Gorąco polecam.
Michał Śmielak, Miasto burz. Książka jest drugim tomem z cyklu Bruno Kowalski. Przyjemnie było wrócić do Sandomierza, by poznać kolejne losy naszego komisarza. Po skończonej sprawie z Wampirem, trafiają mu się dwie niepozorne sprawy, które wydają się nie być ze sobą powiązane. W międzyczasie autor miesza jeszcze sprawę sprzed lat, która wydarzyła się w PRL-u. Jak się ma ona to obecnych zdarzeń? Czy istnieje między nimi powiązanie? Czyta się szybko i z przyjemnością. Michał Śmielak zostawia nas w niedopowiedzeniu, bo szykuje się kolejny tom i nowa sprawa. Myślę, że to co miało pozostać w ukryciu niedługo wyjdzie na wierzch. Nie mogę się doczekać kolejnych części, bo bardzo polubiłam naszych sandomierskich bohaterów. Polecam.
Tak zakończyłam pierwszy miesiąc wakacji. Przyznaję, że bardzo udany. Ciekawa jestem, co przede mną, już nie mogę się tego wszystkiego doczekać.
Pozdrawiam słonecznie. :)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz