Październik z książką


Listopad przywitał nas deszczem i chłodem. Liście już opadają, dni są krótsze. Niektórzy z nas odliczają dni do świąt. Ja wracam jeszcze do minionego miesiąca, który oprócz czytelniczych przygód przyniósł mi także te zdrowotne. Znów na chwilę odwiedziłam szpital. W końcu o zdrowie trzeba dbać, ja coś o tym wiem. Oczywiście nie zabrakło też wyprawy do lasu na grzyby. Polubiłam to zajęcie, lubię przyrodę i długie spacery. Spokój w tym miesiącu mnie uratował, bo to nad nim pracowałam z Pełnym emocji rokiem 2023 z Katarzyną Miller. Jak przystało na listopad, autorka kalendarza proponuje popracowanie nad tęsknotą, uczuciem, które nam towarzyszy przez cały rok. Jednak to w listopadzie wspominamy tych, z którymi już się nie spotkamy. Czytelniczo, w październiku przeczytałam 6 książek. Większość z nich mnie zainteresowała i wciągnęła swoją historią. Sami sprawdźcie, co Wam polecam do przeczytania. :)


Barbara Wysoczańska, Aktoreczka. Biorąc do rąk tą książkę spodziewałam się czegoś innego. Wiem, jak pisze autorka i jak przejmujące są jej powieści, jednak ta jest inna. Akcja Aktoreczki zaczyna się w 1950 roku, po wojnie. Kiedy Konrad po ucieczce z Warszawy do Ameryki poszukuje sprawiedliwości, Lauren/Lara, znana i przez wszystkich lubiana aktorka hollywoodzka rozwija swoje skrzydła w mieście spełniających się marzeń. Lauren ma przed światem sekret, którego skrzętnie strzeże. Polski fotograf ten sekret zna i jak go wykorzysta? Dobrze napisana. Dla mnie akcja książki wciągająca jest dopiero od połowy. Dobra, bez większych rewelacji.



Anna Stryjewska, Łódzka przystań. Jest to pierwszy tom z cyklu Saga klonowego liścia. Anna Stryjewska zabiera nas do roku 1944. Stefania wraz z koleżanką Kazią walczą o przetrwanie w obozie. Pewnego dnia udaje im się uciec, jednak droga do wolności będzie ciężka i bolesna. Szczerze przyznam, że czegoś mi zabrakło czytając tom pierwszy Sagi klonowego liścia. Mimo wszystko przeczytam kolejne części z ciekawości, by dowiedzieć się jak potoczą się losy naszych bohaterów. Dobrze napisana. Polecam.



Dorota Gąsiorowska, Córka ziemi. Książka stanowi pierwszy tom z cyklu Córki żywiołów. Jest to kolejna książka utkana magią przez Dorotę Gąsiorowską. Akcja powieści rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych. W pierwszej, dziejącej się 100 lat temu historii, poznajemy dziewczynkę o niesamowitym imieniu i takich samych zdolnościach, Freyę. Potrafi ona rozmawiać z kamieniami, zna las jak własną kieszeń i to w nim czuje się bezpiecznie. Z drugiej strony mamy Weronikę, znaną rzeźbiarkę, która na swój sposób również rozumie mowę kamieni. Co połączy te dwie, pokrewne sobie dusze? Piękna historia, pełna magii i tajemnic. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych tomów. Gorąco polecam.



Elin Hilderbrand, I nadejdzie lato. Dawno nie czytałam tak pięknej historii. W moich biblioteczkach cały czas się przewijają powieści wojenne na zamianę z sensacjami, a tutaj taka perełka. Jest to historia miłości, pięknej i trwałej, jakich jest niewiele. Rodzi się ona między Mallory a Jakiem. Jest nieoczekiwana, młodzieńcza i pełna namiętności. Trwa przez 28 lat, w jeden weekend w roku. W między czasie nasi bohaterowie dorastają, zmienia się ich sytuacja życiowa. Niezmienne jest między nimi uczucie, które ich łączy, a którym mogą się dzielić i je celebrować tylko w jeden weekend w roku, na Święto Pracy. Piękna historia rozłożona w czasie. Gorąco polecam. 



Anna Kańtoch, Samotnia. Przyznaję, że lubię książki Anny Kańtoch. Na razie w moje ręce trafiały kryminały. Tym razem mamy thriller i jak na dobry thriller przystało już od samego początku nie wiemy o co chodzi. Nasz bohater Leon Cichy budzi się w szpitalu i niewiele pamięta z tego, co się wydarzyło. Mało tego oprócz pamięci traci też wzrok. W miarę gdy poznajemy losy naszego bohatera dowiadujemy się, że kobieta, która podaje się za jego świeżo poślubioną żonę wcale nią nie jest. Niestety nikt mu nie wierzy. Cała rodzina jest przeciwko niemu. Do czasu, gdy nie ginie jego pierwsza żona. Poplątanie z pomieszaniem. Razem z Leonem bawimy się w detektywów i szukamy odpowiedzi na postawione pytania. Gdzie jest Julia? Kim jest Julia Druga? I co do licha z tym wszystkim ma wspólnego nasz pisarz kryminałów? Polecam, książka z wciągającą akcją. Bardzo dobrze mi się ją czytało. 



Ellen Marie Wiseman, Zaginione z Willowbrook. Gdy czytałam Zaginione z Willowbrook wszystko we mnie krzyczało. Gdy nasza bohaterka, Sage wybiera się sama do Willowbrook, by odnaleźć swoją siostrę bliźniaczkę, pomyślałam: nie rób tego. Tak samo było, gdy weszła do szpitala mimo braku dokumentów. Wiedziałam, że się to dla niej źle skończy. Przyznaję, że pierwszy raz chciałam szybko skończyć książkę, bo nie mogłam znieść cierpienia, jakie opisywała autorka. Płakałam czytając tą książkę. Płakałam z bezsilności i niesprawiedliwości jaka dotyka Sage. Poruszająca historia, oparta na prawdziwych wydarzeniach, ponieważ Szkoła Państwowa Wilowbrook istniała naprawdę. Polecam, bardzo dobrze napisana książka.




I tak zakończyłam październik. W listopad wchodzę z czystymi myślami i pozytywnym nastawieniem. Pozdrawiam.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz