Maj z książką i to nie jedną ;)



W maju moim zadaniem było odkrywanie miłości do innych, ale przede wszystkim do samej siebie. Po dłuższym zastanowieniu o tym, jak sobie okazuję miłość, przyznaję, że ciężko mi było napisać, jak to u mnie wygląda. Wiem, że muszę nad tym popracować. W czerwcu wraz z kalendarzem (w moim przypadku motywatorem ;)) Pełen emocji rok 2023 z Katarzyną Miller będę pracować nad zachwytem, a jest kilka sytuacji, rzeczy, miejsc, które mogą nas zachwycić. Ciekawa jestem jak u Was z tymi emocjami. ;)
Wracając do książek, bo przecież o tym jest dzisiejszy post, to przyznaję, że zaszalałam w tym miesiącu z czytaniem. Udało mi się przeczytać dziewięć książek, z czego tylko jedna nie zrobiła na mnie wrażenia. W majowym zestawieniu znajdziecie istny miszmasz. Są tutaj książki z historią w tle, kryminały czy thrillery, a także obyczajówki. Jest kilka kolejnych tomów jakiś serii, są autorzy, o których książkach już pisałam, ale też zupełnie nowe nabytki. Ogólnie czytelniczo ten miesiąc minął mi bardzo dobrze, życiowo właściwie też. ;)


Barbara Wysoczańska, Świat na nowoJest to kolejna bardzo dobrze napisana książka Barbary Wysoczańskiej. Tym razem autorka zabiera nas w czasy powojenne, kończy się II WŚ i nadchodzi czas budowania nowej Polski. Dla niektórych naszych bohaterów będzie to prawdziwy początek nowego życia. Lidia wraz z rodziną jest zmuszona opuścić dom na Kresach i przenieść się na Ziemie Odzyskane. Zostawiają wszystko i lądują w Nowej Soli, gdzie ma się rozpocząć ich nowe życie. W urządzaniu się pomaga im porucznik Andryszek, który służy pod rządami Sowietów. Czy jego pomoc będzie bezinteresowna? W nowej rzeczywistości odnaleźć się musi także partyzant Wojska Polskiego, Janek. Jak połączą się losy naszych bohaterów i czy w nowym świecie przyjdzie im zaznać szczęścia? Książka jest bardzo dobrze napisana. Autorka doskonale oddaje nastroje tamtych trudnych, powojennych czasów. Gorąco polecam.



Małgorzata Rogala, Na wieczne potępienie. Jest to trzeci tom z cyklu Pełnia tajemnic, o poprzednich częściach przeczytacie w tych postach 👉klik. Wróciłam do Pełni, by znów rozwikłać kryminalną zagadkę z Moniką i Sokołem. Tym razem naszym policjantom trafia się seryjny morderca i jak się okazuje nawet ich typowania sprawcy są trafne. Nie było tak jak w poprzednich tomach, że od razu domyślałam się kto jest zabójcą. Trochę kluczyłam, chociaż już w połowie miałam pewność. Nie brakuje tutaj wątków pobocznych. Nasza główna bohaterka wraz z córką zadomawia się w Pełni. Toczy się też sprawa jej matki, osadzonej w więzieniu. Dobrze napisany, lekki kryminał. Polecam.



Anna Karpińska, Jestem twoją córką. Lubię czytać książki napisane przez Annę Karpińską. Są to obyczajówki, ale zawsze z jakimś przesłaniem. Nigdy nie są to proste i błahe historie. Tak samo jest tym razem. Książka podzielona jest na dwa okresy rok 1987 i 2019. Najpierw poznajemy losy Marty i Blanki, które podpowiedzą nam jak potoczy się życie ich córek Dobrosławy i Weroniki. Życie tych ostatnich poprzez decyzje podjęte przez ich rodziców w przeszłości diametralnie się zmieni w chwili odczytania testamentu Sambora. Jak to wpłynie na podejmowane przez nie decyzje? Czy po takich rodzinnych rewelacjach można odbudować na nowo życie? Na te pytanie znajdziecie odpowiedź czytając książkę. Przyznaję, że autorka zaskoczyła mnie trochę zakończeniem. Oczywiście pozytywnie. Polecam. Bardzo dobrze napisana książka.



Natasha Lester, Dom na Riwierze. Ta książka porwała mnie swą historią. Mamy tutaj podział czasu na przeszłość i teraźniejszość (lubię takie zabiegi autorskie). W 1939 roku poznajemy Paryż i Éliane Dufort, młodą dziewczynę kochającą sztukę. I to właśnie na ratowaniu sztuki przed nazistami skupi się cała akcja tej części w książce. W teraźniejszości poznajemy Remy, która odziedziczy dom na Riwierze. Jednak tajemnice rodzinne będzie musiała już odkrywać sama, ponieważ żaden z jej przodków nie żyje. Książkę bardzo dobrze się czyta. Trzeba przyznać, że autorka doskonale się spisała w oddaniu rzeczywistości z tamtych lat. Polecam.



Anna Karpińska, Jak to się stało. Kolejna bardzo dobrze napisana książka przez Annę Karpińską. Można trochę domyślić się, co połączy Natalię i Urszulę. Jednak jak zareagują na zmiany zachodzące w ich życiu, to już musimy doczytać. Jest to historia kobiet, które przy podsumowaniu swojego życia dostrzegają, że ten bilans nie wychodzi na plus. Oprócz tego podsumowania dochodzi jeszcze fakt, że wychowywali je obcy ludzie. Te dwie panie właściwie powinny zamienić się życiami. Muszę przyznać, że frustrowała mnie Natalia i jej trochę egoistyczna natura. Jednak nie każdego bohatera musimy od razu polubić. Możliwe, że zakończenie jest trochę za bardzo cukierkowe, ale czy przy takiej historii nie powinno właśnie takie być? Podobała mi się ta książka, dlatego gorąco ją Wam polecam.



Alicja Sinicka, Uśpiona. Książka jest dobrze napisana. Nie jest to mrożący krew w żyłach thriller, mimo wszystko autorce udało się tak poprowadzić akcję, że czytelnik chce dowiedzieć się kto jest sprawcą. Weronika cierpi na narkolepsję, a jej obserwator (jak wkrótce się okaże prześladowca) zna tryb jej dnia, jak każdy psychopata. Przyznaję, że źle typowałam prześladowcę, mimo wszystko czegoś mi w tej książce zabrakło. Już pod koniec akcja książki bardzo szybko się toczy i samo rozwiązanie sprawy poszło gładko. Trochę mnie nurtowała nasza bohaterka i jej naiwność. Dużo w niej też pobocznych wątków, które w ogóle nie mają związku ze sprawą, np. sprawa jej partnera - Kuby. Książka może być, bez większych rewelacji.



Magdalena Wala, Czas złych snów. Jest to drugi tom z cyklu Między jeziorami,  o pierwszym tomie kilka słów znajdziecie w w listopadowym poście z zeszłego rokuCzas złych snów to jedna z niewielu książek opisujących losy Mazurów z Prus Wschodnich. Poznajemy dalsze losy Amalii, gdy Prusy zaczynają być Ziemiami Odzyskanymi, a porządek zaczynają wprowadzać czerwonoarmiści. Ciężkie czasy nastały dla naszych bohaterek, a mi trudno czytało się tą powieść. Żyję w tych czasach, że wiem, że nikomu nie powinno odbierać się domu, bez względu na jego pochodzenie. Czytając tą książkę wiedziałam, że nasze bohaterki nie będą miały do czego wracać i że nikt ich dobrze nie przyjmie. Polecam, jest to bardzo dobrze napisana książka. Czekam na kolejny tom.



Lucinda Berry, Sekret sióstrJest to bardzo dobrze napisany thriller. Już od pierwszych stron nie wiadomo właściwie o co chodzi. Powolutku odkrywamy tą historie poznając losy z przeszłości sióstr, która nie była taka różowa i cukierkowa jak u innych dzieci. Sekret, który skrywają przez lata nie daje im spokoju, aż w końcu dochodzi do tragedii, bo nie wszystkie sekrety powinny pozostawać w ukryciu. Polecam. Warto przeczytać tą książkę.



Soraya Lane, Córka z Włoch. Jest to pierwszy tom z cyklu Utracone córki. Soraya Lane zabiera nas w cudowną podróż. W tej książce mamy dwie bohaterki. Jedną z nich jest Estee, początkująca baletnica, która nie ma łatwego życia. Jej matka ma wobec niej wielkie oczekiwania, a jedynym co może pomóc jej uciec z kieratu jest taniec. Dlatego stara dostać się do La Scali, najlepszego teatru w Mediolanie. Chociaż wie, że jej spełnianie marzeń może rozłączyć ją z ukochanym chłopcem. Drugą bohaterką jest jej prawnuczka - Lily, która będzie miała przed sobą zadanie, mogłoby się wydawać nie do rozwiązania. Lily marzeniem jest zostać winiarką i założyć własną winnicę. Dążąc do celu skreśla punkty na swojej liście i jednym z nich jest podróż do Włoch, by dostać się na nauki do najsłynniejszej winiarni. Dostaje tę szansę od losu, a także ma możliwość odkrycia rodzinnej tajemnicy. Muszę przyznać, że jest to pierwszy tom bardzo dobrze zapowiadającej się serii. Gorąco polecam.



Tą książką zakończyłam
maj, w którym skupiłam się na miłości. Czas zacząć się zachwycać życiem i nie tylko. ;)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz