Listopad z książką

Zaczął się ten magiczny okres, którego wielu z nas wyczekuje już z początkiem jesieni. Grudzień, który przynosi ze sobą mróz, ciepłe kurtki i zbliżające się święta Bożego Narodzenia. A ja rozpoczynając ten magiczny czas powrócę jeszcze do książek, które towarzyszyły mi w jesiennym listopadzie. Muszę przyznać, że wśród sześciu książek znalazły się też takie, które mi się po prostu nie podobały i spodziewałam się czegoś lepszego. Są też takie, które mnie zaskoczyły i moje najbardziej ulubione, czyli te które czytałam z zapartym tchem. Od czego zaczęłam swoją czytelniczą przygodę? Sprawdźcie sami. ;)

60. Małgorzata Gutowska - Adamczyk, Sąsiedzi. Jest to drugi tom z cyklu Osiedle Sielanka, o pierwszym przeczytacie w letnim zestawieniu książkowym z zeszłego roku.  Może jest to trochę przerysowana historia, w której bohaterowie z każdym dniem wpadają w coraz większe tarapaty. Mimo wszystko przyjemnie było przeczytać, jakby nie patrząc tą banalną historię. Miejscami jest zabawna, właściwie to prawie cała książka bawi. Fajna, może nie ma tu porywów akcji i jakiś wielkich tajemnic. Jednak można przy niej bardzo łatwo zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości. Bardziej mi się podobała niż tom pierwszy.

61. Magdalena Witkiewicz, Listy pisane szeptem. Dawno tu nie było książek tej autorki. Nie wiem skąd takie wysokie opinie, dla mnie ta książka jest przeciętna. Szybko zorientowałam się, że Karolina i Sławek piszą do siebie i sobie się zwierzają. Łatwo się w tym połapać. Bardzo przewidywalna, fabuła też taka sobie. Jak to w życiu są wzloty i upadki. Dla tych osób, którzy lubią w książkach dialogi mogą srodze się zwieść, ponieważ ta książka jest monologiem Karoliny i Sławka, opiewającym co jakiś czas w dialog. Może być, ale bez większych rewelacji. Nie polecam.

62. Rachel Givney, Zawsze będę cię strzec. Niewiele w tej książce jest o okupowanym Krakowie, więcej zaś o rodzinnych tajemnicach. Na początku mnie interesowała ta książka, szczególnie z myślą, że zaraz autorka przedstawi nam życie naszych bohaterów podczas II WŚ. Jednak tak się nie stało, bo autorka skupiła się głównie na odkrywaniu przez córkę tajemnic ojca. Może być, ale bez rewelacji. Spodziewałam się czegoś lepszego. 

63. Emily Gunnis, Zaginione dziecko. Jest to bardzo dobra historia, w której kluczowym elementem jest przeszłość Rebeccy. To właśnie ona rzutuje na jej losy i nie tylko. Rebecca skrywa tajemnice, ale jak się okazuje nie tylko ona coś ukrywa. To jak zginęli jej rodzice ma znaczenie i wpływa na życie jej i jej córek. Doskonała książka, w której z ciekawością przewraca się kolejne strony, by poznać losy trzech pokoleń. Polecam.

64. Magdalena Wala, W sercu wroga. Książka stanowi pierwszy tom z cyklu Między jeziorami. W sercu wroga poznajemy drugą stronę historii naszego kraju. Tutaj widzimy, jak toczą się losy Mazurów zamieszkujących niegdyś Prusy Wschodnie, którzy nie wiedząc na co się godzą zostali po stronie niemieckiej, bo to było im bliższe niż Polska. Przepiękna historia, w której autorka pokazuje, jak pomału, małymi kroczkami Mazurom odbierana jest wolność, a oni orientują się w tej sytuacji, gdy jest już za późno. Z ciekawością śledziłam na kartkach losy naszych bohaterów. Z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu, by poznać dalsze losy Amalii i Piotra. Polecam.

65. Maria Paszyńska, Cuda codzienności. Jest to pierwszy tom z cyklu Cuda codzienności. Jest to dwunasta książka tej autorki, która wpadła w moje ręce, o poprzednich przeczytacie  w tych postach. Cieszę się, że tak długo zabierałam się do przeczytania tej książki i trafiła do mnie tuż przed okresem świątecznym. Autorka prowadzi nas przez lata zawieruchy wojennej i zmian politycznych, których uczestnikami są nasi bohaterowie. Dzięki książce poznajemy także przepiękne zwyczaje świąteczne. Cudna powieść, poruszająca, z niecierpliwością sięgnę po tom drugi, by dowiedzieć się jak potoczą się losy naszych bohaterów. Polecam.

I tak skończyłam miniony miesiąc. Powolutku, już jest ten czas, kiedy przygotowuję się do świątecznego rękodzieła. Oczywiście w tym miesiącu nie zabraknie także czytania.

Pozdrawiam.