Wrześniowe książki

Wrzesień mój ukochany miesiąc. Dla wielu to jest pobudka i powrót do obowiązków po długim, leniwym lecie. Dla mnie jest to wyczekiwanie na upragniony urlop, na kolorowe liście spadające z drzew i kasztany. Uwielbiam tą zmianę w przyrodzie. W tym miesiącu udało mi się przeczytać sześć książek, niestety pierwsza z nich nie była interesująca, tak bardzo jak tego oczekiwałam. Ale zanim poznacie jej tytuł wspomnę tylko, że w tym miesiącu towarzyszyły mi głównie sensacje, trafiła się też ciekawa powieść biograficzna oraz książka z historią w tle oparta na prawdziwych losach bohaterki. Zatem zapraszam Was do poznania mojego wrześniowego zestawienia książek.

48. C. L. Taylor, Nieznajomi. W mojej opinii możliwe, że za dużo jest tutaj bohaterów, którzy już na samym początku nie mają ze sobą nic wspólnego. Życie sprawia, że w życiu codziennym wpadają na siebie przypadkowo. Każda z tych historii jest interesująca i mogłaby być dobrym materiałem na oddzielne książki. Książka przeciętna, mało interesująca. Mi się ciągnęła w czytaniu i z niechęcią do niej wracałam. Akcja, jak zwykle przy takich książkach rozwija się na samym końcu, gdzie wszyscy bohaterowie się spotykają w jednym miejscu. Nie polecam.

 49. Liz Lawler, Kiedy spałaś. Główną bohaterką jest Alex, lekarka o bardzo długim stażu i dobrej opinii. Pewnego dnia zostaje napadnięta, budzi się na stole operacyjnym, gdzie ktoś zamierza ją skrzywdzić. Kim jest ta osoba? Nie wiemy. Po jej odnalezieniu, nikt nie wierzy w słowa pani doktor. Wszyscy myślą, że to sobie wymyśliła. Później następuje ciąg wypadków, w które sama zaczyna się mieszać. Wszędzie widzi swojego prześladowcę i nikt z jej otoczenia jej nie wierzy ani jej nie wspiera. Szybko się czyta, dobrze rozwinięta akcja w książce. Polecam.

 

50. Laura Baldini, Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori. Po tych thrillerach, powieść biograficzna o Marii Montessori to dobry wybór. Autorka pisze o najbardziej znanej i powszechnie szanowanej kobiecie na świecie, która zmieniła nie tylko oblicze medycyny (była w końcu pierwszym dyplomowanym lekarzem) ale także wychowania szkolnego i przedszkolnego. Jest to fascynująca i barwna postać, która w swoich czasach musiała walczyć z wieloma przeciwnościami losu. Bardzo dobrze mi się czytało tą książkę, wciągnęła mnie swoją historią i żałuję, że tak szybko się skończyła. Polecam.

51. Lisa Jewell, Idealna rodzina. Bardzo szybko wciągnęła mnie akcja książki. Wraz z Libby chciałam rozwikłać tą tajemnicę. Dowiedzieć się kim byli jej rodzice i jaką tajemnicę kryje dom, w którym się urodziła. Doskonała książka na jesienne wieczory. Polecam.

52. Agnieszka Zakrzewska, Nigdy o tobie nie zapomnę, jest to pierwszy tom z cyklu Annemarie Engelen. Książka z tłem historycznym obsadzona w Amsterdamie. Naszą główną bohaterką jest Annemarie, młodziutka dziewczyna, wywodząca się z szanowanej rodziny. Jej ojciec jest bankierem, a matka dziedziczką wielkiej fortuny. Annemarie bardzo różni się od swoich rodziców. Jej świat przesłania muzyka i miłość do Chopina. Przyznaję, że nigdy nie czytam opisów w książkach. Dlatego też miłym zaskoczeniem dla mnie było, że ta powieść oparta jest na prawdziwych losach Annmarie Engelen. Książka fabularyzowana, ale z przyjemnością mi się ją czytało. Przyjemnie było przejść się uliczkami Amsterdamu wraz z naszymi bohaterami. Nie mogę się doczekać, aż w moje ręce trafi kolejna część tej pięknej historii. Polecam.

53. Sue Watson, Znam twój sekret. Poznajemy tutaj rodzinę Taylorów, która na pozór wydaje się idealna. Jak się okazuje z każdą przeczytaną stroną odkrywamy tajemnice naszych bohaterów, które skrzętnie ukrywają. W sielankowe wakacje wkrada się zamieszanie w postaci Elli. Dziewczyna szczególnie dokucza swojej szwagierce Clare. Co jest tego powodem i czy dziewczyna postępuje słusznie? Jak jej działania wpłyną na rodzinę Taylorów? Szczerzę przyznam, że główna bohaterka Clare bardzo mnie denerwowała. Książka dobra. Polecam.

Tą książką zakończyłam ten jesienny miesiąc. Już wiem czym rozpocznę październik. ;) A jak tam u Was z czytaniem?