Maj z thrillerami


Ten miesiąc wypełniały mi same thrillery psychologiczne. Wszystkie doskonałe, niektóre z nich są debiutami autorskimi, inne są pisane przez sprawdzonych autorów. Niewiele książek trafiło w moje ręce w tym miesiącu. Muszę przyznać, że powodem tego stanu jest nadrabianie seriali, które tak bardzo chciałam obejrzeć i w końcu mam okazję. ;) Jednak ten post nie o serialach tylko o książkach. Jak już wspomniałam każda z tych książek przypadła mi do gustu. Lubię takie miesiące, gdy nie żałuję straconego czasu na poświęconą książkę. Zatem sprawdźcie, co trafiło w moje ręce. ;)

24/52 E.G. Scott, Nic o mnie nie wiesz. Kolejny debiut w moich rękach. Już od samego początku nie wiemy o co chodzi naszym bohaterom i dlaczego znaleźli się w takim miejscu w jakim są. Bardzo dobrze mi się czytało tą książkę. Wciągnęła mnie od samego początku. Trzeba przyznać, że żaden z naszych bohaterów nie jest kryształowy, wszyscy mają coś za uszami, każdy kłamie, każdy coś ukrywa. Wszyscy chcą coś ugrać, ale czy każdemu się uda. Doskonała, gorąco polecam.


25/52 Jessica Barry, Bezwład. Nowość na księgarnianych pułkach, nowość w moich rękach. Kolejna książka, która zainteresowała mnie już od pierwszych stron. Alison przeżywa katastrofę lotniczą w górach. Jednak nie może czekać na pomoc, musi uciekać. Przed kim i dlaczego? Tego powoli dowiadujemy się na kolejnych stronach książki. O jej wypadku dowiaduje się jej matka - Maggie, która nie utrzymywała kontaktu z córką od kilku lat. Maggie powoli poznaje życie swojej zaginionej córki, którą wszyscy uznali za zmarłą. Odkrywając mroczną przeszłość Alison powoli zdaje sobie sprawę z tego, że wiele rzeczy się nie zgadza, a jej dziecko nie jest już tą samą osobą. Gdy Alison walczy o przetrwanie w górach, Maggie docieka, co się jej tak na prawdę przytrafiło i w jakie problemy uwikłała się jej córka. Książka jest doskonale napisana. Gorąco polecam.


26/52 Caroline Mitchell, Milcząca ofiara. Kolejny doskonały thriller psychologiczny za mną. Tym razem naszą główną bohaterką jest Emma - matka i żona prowadząca idealne życie. Jej mąż dostaje awans, a wraz z nim czeka ich przeprowadzka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby Emma nie posiadała mrocznego sekretu, który może zostać odkryty wraz ze sprzedażą domu. Jest nim zabity przez nią i zakopany na skraju pola jej nauczyciel, który uwiódł ją w latach młodości. Gdy Emma stara się po latach przenieść zwłoki okazuje się, że ciała Luka nie ma. Wszystko zaczyna się komplikować. Nikt jej nie wierzy, ani siostra, ani mąż. Sama Emma zaczyna myśleć, że oszalała. Kto kłamie, a kto mówi prawdę? Czy jest możliwe, że jej nauczyciel przeżył? Emmę dogania przeszłość przed którą nie ma jak uciec. Doskonała i porywająca. Polecam.


Tak zakończyłam ten miesiąc. Książki trafiły mi się fantastyczne. Liczę na to, że kolejny będzie bardziej owocny w czytanie. A jak tam u Was? Jak Wam minął maj?

Brak komentarzy

Prześlij komentarz