Jesienne zestawienie książkowe


Za mną kolejnych 14 pozycji książkowych. Czy któreś z nich mogę Wam szczerze polecić? W tym poście znajdą się książki, które mnie zachwyciły i mogę je nazwać perełkami tego roku. Jednak trafiły się tam też takie, które nie przypadły do gustu. Co ciekawe należą do nich jedne z bardziej poczytnych polskich autorek w kategorii literatury obyczajowej. Nie znajdziecie tutaj też naszej noblistki - Olgi Tokarczuk, ale szczerze mogę Wam polecić Prawiek i inne czasy jej autorstwa. Przeczytałam ją dawno temu i do tej pory ją pamiętam. ;) Przejdźmy zatem do tej szczęśliwej i mniej szczęśliwej czternastki. Post zaczynam książką, która mi się nie podobała. A co to takiego? Sprawdźcie sami, szczegóły poniżej. ;)


47/52 Katarzyna Michalak, Zagubiona. Jest to drugi tom Trylogii autorskiej. Szczerze przyznam, że zmęczyła mnie ta książka. Te wstawki Ewki vel. Kaśki między wydarzeniami z życia Weroniki, oceniające jej zachowanie po latach. Ciągłe podkreślanie, że to nie jest autobiografia. Takie fiu-bździu, bez większych rewelacji. Przeczytałam, by móc dokończyć tą trylogię. Niestety autorka mnie nie zachwyca, jak na razie. Bez rewelacji. 




48/52 Jojo Moyes, Kolory pawich piór. Po poprzedniczce ucieszyłam się, że trafiła mi w ręce książka autorstwa Moyes. Na początku nawet mnie zainteresowała ta historia. Tak nietypowo napisana. Połączenie teraźniejszości z przeszłością. Niestety z każdą kartką coraz bardziej mnie nużyła. Książka inna od poprzedniczek. Można by pomyśleć, że to powinno nas do niej przyciągnąć, jednak mnie odepchnęło. Przeczytałam, by ją skończyć. Niestety tym razem bez szału, bez wzruszeń, bez rewelacji




49/52 Ewa Cielesz, Ćma. Jest to tom pierwszy cyklu Pochyłe niebo. To już drugie moje podejście do książek tej autorki. Rozpoczynałam od trzytomowego cyklu Córka cieni, o którym możecie poczytać w tych postach => klik i klik. Cóż mogę powiedzieć, tym razem pani Ewa Cielesz również mnie nie zawiodła. Historia głównej bohaterki, Anity niesamowicie przejmuje i ma się ochotę ją poznać do końca. W tym tomie Anita znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Zachodzi w ciążę z chłopakiem, którego już nigdy nie spotka, nie znajduje też oparcia w matce, która wyrzuca ją na bruk. Są to czasu PRL - u, trudnej rzeczywistości i gdy już nam się wydaje, że Anita w końcu odnalazła swoje miejsce na ziemi, nasza bohaterka zaczyna się gubić. Czy warto dowiedzieć się, co wydarzy się dalej? Oczywiście, że tak. Polecam!




50/52 Ewa Cielesz, Pajęczyna. W drugim tomie Pochyłego nieba przenosimy się spod Wrocławia do małej wioski w Bieszczadach. Nasza bohaterka, Anita, pomimo w miarę ustabilizowanej sytuacji życiowej, nadal się gubi, w uczuciach, otaczającej jej rzeczywistości. W surowym klimacie musi odbudować swoje życie na nowo. Nie jest już co prawda sama, ma męża i córeczkę. Ale sama tak na prawdę nie wie, czego jeszcze chce. Ciągle poszukuje, jakby brakowało jej wrażeń. Nie dostrzega tego, co ma wokół. Czy jej zagubienie nie odbierze jej wszystkiego? Musicie sprawdzić to sami. Ja teraz z niecierpliwością czekam na tom trzeci i gorąco polecam.

51/52 Grażyna Jeromin - Gałuszka, Folwark Konstancji. Jest to pierwszy tom sagi Dwieście wiosen. Książka zupełnie inna od poprzedniczek autorki. Muszę przyznać, że zauroczyła mnie historia Konstancji. Podoba mi się też przeplatanie teraźniejszych wydarzeń z przeszłością. Z przyjemnością sięgnęłam po tom drugi. Polecam!




52/52 Grażyna Jeromin - Gałuszka, Niebieska sukienka. Drugi tom wcześniej wspomnianej sagi Dwieście wiosen. Przenosimy się w kolejne lata. Żyje jeszcze Florentyna, druga właścicielka folwarku, czekająca z utęsknieniem na swoją miłość - Kacpra Janczara. Poznajemy dalsze losy bohaterów tych nowych, jak i z poprzedniej części. Książka napisana w podobnej formie do poprzedniej. Już nie mogę się doczekać trzeciego tomu. Polecam!




53/52 Alex Michaeldis, Pacjentka. Książka na którą ludzie ustawiają się w kolejce w bibliotece. Nic dziwnego, że trafiła w moje ręce. W końcu trzeba sprawdzić czy to co obiecują recenzenci jest prawdą. Jest typowy thriller psychologiczny. Autor nas nie oszczędza. Doskonale pląta fabułę w taki sposób, że na samym końcu poznajemy ostateczną prawdę. Niesamowita, fascynująca i nieprzewidywalna. Tego właśnie oczekuję od książek. Lubię być zaskakiwana i to właśnie otrzymałam. Wszystkie pozytywne opinie o tej książce są jak najbardziej zasłużone. Polecam.




54/52 Agata Kołakowska, Pokrewne dusze. Muszę powiedzieć, że książka mnie wciągnęła swoją historią. W trakcie czytania pomyślałam, że zarówno Marta, jak i Milena są jakieś pokręcone. Do końca myślałam, że rozgryzłam tą historię, a autorka bardzo mile mnie zaskoczyła. Gorąco polecam.




55/52 Paweł Reszka, Czarni. Szczerze przyznam, że to czysta ciekawość przyciągnęła mnie do tej książki. Studiowałam na wydziale teologii i zawsze byłam ciekawa, co się kryje za drzwiami seminarium. Miałam też kolegów, przyszłych księży i wiem, że z czasem publiczne spotykanie się z nimi nie było mile widziane przez przełożonych. Zastanawiałam się też, czy naprawdę warto przeczytać tę książkę. Teraz już wiem, że tak. Nie wiedziałam wielu rzeczy o klerze. Dzięki ich wypowiedziom wiem, że to co się pokątnie szepcze o księżach niestety jest prawdą. Jestem wierzącą osobą, na moje szczęście, wierzącą w Boga, nie w księdza. Książka podzielona jest na rozdziały, jest to 7 grzechów głównych i jak każdy człowiek księża też je popełniają. W końcu są tylko ludźmi. Rozliczają nas z tych grzechów, którzy sami popełniają albo ich koledzy popełnili. Książka nie pełni oplucia każdego z nich, bo skoro to ksiądz to jest taki jak wszyscy. Nie. Są też tam wypowiedzi tych, co się z tym nie zgadzają. Z homoseksualizmem, konkubinatem, białymi małżeństwami, chamstwem (bo i tacy bywają) i wielu, wielu innymi sprawami. Szczerze polecam. 




56/52 Maria Paszyńska, Powroty. Jest to 4 tom z cyklu Owoc granatu i zarazem ostatni. Nasze siostry mają szansę nadrobić stracony czas i odnowić swoje relacje, zapomnieć o zaszłościach (chociaż to trudne) i spróbować poznać położenie tej drugiej. Czy im się to uda? Czy się w końcu pogodzą? Muszę przyznać, że Halszka bardzo mnie denerwowała w tej części. Jej skupienie się wyłącznie na sobie i nie dostrzeganie tego, co się wokół dzieje było frustrujące. Mimo wszystko z przyjemnością skończyłam ten cykl i mogę go polecić.




57/52 Wioletta Sawicka, Wyspy szczęśliwe. Sięgnęłam z ciekawości i się zawiodłam. Gruba książka, w której cały czas spotykamy się z naiwnością głównej bohaterki - Joanny. Denerwujące sytuacje i jej brak nauki na popełnianych błędach frustrowało mnie przez całą książkę. Bardzo przewidywalne zakończenie. Dla mnie okazała się mdła, nijaka i szczerze jej nie polecam.



58/52 Guillaume Musso, Zjazd absolwentów. Usłyszałam o niej wiele ciepłych i pochlebnych słów, że najlepsza jego autorstwa, wspaniała itp. Faktycznie Musso doskonale miesza wątki w tej książce, w taki sposób, że chcesz wiedzieć więcej. Jak dla mnie książka na jeden wieczór. Bardzo dobrze napisana. Jedna z jego lepszych pozycji. Co ciekawe autor zaczyna bawić się kryminałem, odchodząc od typowych obyczajówek. Polecam.



59/52 Kerry Fisher, Sekretne dziecko. Jedna z wielu książek, które warto przeczytać. Jest bardzo emocjonalna, smutna i mnie osobiście rozdzierało się serce, gdy czytałam tę książkę. Susie staje przed bardzo trudną decyzją, która będzie ją prześladować do końca życia. Musi oddać dziecko do adopcji i zachować to w tajemnicy przed swoim mężem. Przez całe życie boi się o swoje córki, żeby nie spotkało ich to samo, co ją w młodości. Przez co staje się bardzo zgorzkniała i rygorystyczna. Smutna książka przeplatana tak wieloma emocjami, że aż ciężko je wszystkie wymienić. Jednak warto po nią sięgnąć i ją przeczytać.




60/52 Agata Czykierda - Grabowska, Pod skórą. Po tak emocjonalnej pozycji czas na coś lżejszego. Nie da się ukryć jest to typowe romansidło. Spodziewałam się czegoś innego. Nie można powiedzieć, że jest zła. Jednak przez połowę książki, jak nie jej większość właściwie nic wielkiego się nie dzieje. Fabuła stoi w tym samym miejscu i ciągle jest to samo. Dobra, na oderwanie się od rzeczywistości. W porządku, bez szału, ale ogólnie może być, podobała mi się.



Tą książką kończę moje jesienne zestawienie. Jak sami zauważyliście nie wszystkie z przeczytanych pozycji mi się podobały. Może jednak ktoś z Was ma odmienne zdanie. Chętnie poznam Waszą opinię. Pozdrawiam i życzę spokojnych, zaczytanych miesięcy. ;)

Brak komentarzy

Prześlij komentarz