Październik był u mnie bardzo burzliwy. Było wiele spraw, które zaprzątały mi głowę przez co mój czas na czytanie bardzo się skurczył. Sytuacja jest już w miarę opanowana, jeśli można tak to nazwać. Jednak był to miesiąc, gdy byłam cały czas w biegu. Nie było czasu, by złapać oddech i się zastanowić co dalej. Mam nadzieję, że listopad będzie łaskawszy. Jeśli chodzi o książki, to cóż w tym zabieganym miesiącu udało mi się przeczytać cztery dobrze napisane książki. Tym razem postawiłam na jakość, a nie na ilość. ;)
Charlotte Link, Ciemna woda. Książka jest piątym tomem z cyklu Kate Linville. Trzeba przyznać, że autorka jak zwykle nie zawodzi swojego czytelnika. Wracamy do Kate i Caleba. Tym razem mamy do rozwiązania dwie sprawy. Jedna dotyczy zaginięcia młodej dziewczyny, która po dwóch tygodniach zostaje znaleziona martwa. Kate, która przejmuję tą sprawę, zaczyna drążyć. Niestety nie tam gdzie powinna przez co sprawa zostaje jej odebrana. Gdy jest na przymusowym urlopie odzywa się do niej Caleb z nową sprawą. Nad nią skupi się cała książka. Iris Shaw, nasza główna pokrzywdzona, jak się okazuje nie jest do końca szczera z osobami, które chcą jej pomóc. Niewyjaśniona sprawa sprzed lat, w której była ofiarą wraca jak bumerang i gdy się wydaje, że zagrożenie zostało zażegnane, sprawa nabiera tempa. Bardzo dobrze napisana książka. Czyta się szybko, z niecierpliwością przewracając kartki, by dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Końcówka książki zapowiada dalsze części, na które będę czekać. Polecam.
Grażyna Jeromin-Gałuszka, Skradzione lato. Książka jest pierwszym tomem z cyklu o tym samym tytule. Długo zabierałam się do przeczytania tej książki. Jednak, gdy tylko zaczęłam ją czytać, to od razu mi się przypomniało dlaczego, tak bardzo lubię książki tej autorki. W Skradzionym lecie przeszłość przewija się nam z teraźniejszością. Poznajemy życie Rajki i jej siostry Weroniki, sierot wychowywanych przez babkę, która tak po prawdzie to się na to nie pisała. W teraźniejszości poznajemy Kirę, która po perypetiach w życiu prywatnym i zawodowym, w przypływie impulsu kupuje kampera i wybiera się nim do Rogoży, by odkryć tajemnicę zniknięcia dwóch dziewczynek. Wszystko w tej książce pięknie się miesza. Jednak historia nie ma zakończenia, żeby ją poznać trzeba przeczytać drugi tom, który szczęśliwym trafem mam w swoich rękach. Polecam poznać tą historię, pełną emocji. Wzruszyła mnie historia Rajki, czas poznać losy Kiry.
Grażyna Jeromin - Gałuszka, Skradzione dni. Jest to kontynuacja Skradzionego lata. Ach, te magiczne Rogoże, miasteczko oderwane od rzeczywistości, w którym ludzie żyją inaczej. W drugiej części książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej poznajemy lepiej Kirę, która rozpoczyna swoje małe śledztwo, by poznać życie swojej zmarłej mamy. Kolejna przedstawiona jest z punktu widzenia Marii/Rajki. Kobieta, która ma za sobą trudne chwile w życiu, kiedy wreszcie myśli, że odnalazła swoje miejsce na ziemi i spokój, jej życie znów powolutku zmierza ku przepaści. Obie siebie w pewnym momencie uratują, Mania Kirę, a Kira Manię. I właśnie o tym będzie trzecia część książki, która najbardziej mnie wzruszyła. Książka miejscami bawi sytuacjami, które spotykają naszych bohaterów, miejscami wzrusza. Piękne zakończenie tej historii, w której każdy znajdzie cząstkę siebie. Bardzo dobrze mi się ją czytało, gorąco polecam.
Sally Hepworth, Kochane córeczki. Sally Hepworth jest kolejną autorką, z której książkami się zaprzyjaźniłam. W Kochanych córeczkach poznajemy historię trzech dziewczynek, które zabrane ze swojego rodzinnego domu trafiają do Wild Meadows. Pierwszą z nich jest Jessica, najbardziej uzależniona od tymczasowej matki, to ona przeciera szlaki w tym domu i zapoznaje z zasadami kolejne dziewczynki, czyli Norah i Alicia. Ich historię, autorka podaje nam stopniowo. Gdy dziewczyny dowiadują się, że w ich dawnym domu odnaleziono szczątki, wracają do tego zapomnianego miejsca, by wszystko powoli sobie przypomnieć. Wychowanie przez panią Fairchild pozostawia na dziewczynach druzgocące ślady, co rzutuje na ich przyszłe życie. Czy jest szansa, że po latach w końcu się od niej uwolnią, by móc zbudować szczęśliwe życie? Doskonale napisana książka, trzymająca w napięciu. Bardzo dobrze się czyta, polecam.
Tą książką kończę moje czytelnicze zestawienie. Życzę Wam słonecznego listopada, wypełnionego dobrymi myślami i genialną literaturą. Spokoju.

Brak komentarzy
Prześlij komentarz