Kwietniowe czytanie


W majówkę
 niektórym udało się wziąć wolne i wyjechać, ja w tym roku miałam pracującą. Dzięki temu mogłam poświęcić ten czas na czytanie, a dzisiaj podzielić się z Wami książkami, które przeczytałam w kwietniu. Świąteczne kartki już widzieliście, czas by dowiedzieć się, co przeczytałam. W kwietniu dokończyłam kilka serii. Wśród tych książek każdy znajdzie coś dla siebie. W tym zestawieniu są typowo babskie obyczajówki, ale też są książki z historią w tle. Wszystkie były dobre i każdą z nich Wam polecam. Zobaczcie od czego zaczęłam. ;)


23. Anna Karpińska, Kiedy nadejdziesz. Książka stanowi pierwszy tom z cyklu Kolory szczęścia. Anna Karpińska to jedna z moich ulubionych polskich autorek. Cieszę się, że tym razem oba tomy serii trafiły w moje ręce. Zacznijmy od pierwszego tomu, w którym poznajemy życie dwóch różnych kobiet. Oli, która bardzo pragnie zostać matką i jak się okazuje po szóstym poronieniu lekarz odradza jej ponowne próby zajścia w ciąże. Z drugiej strony mamy Marię, matkę niepełnosprawnej dziewczynki, która ma szansę na wyleczenie poddając się kosztownej operacji w Szwajcarii. Jak się okazuje obie panie mogą sobie pomóc i wkrótce tak się też stanie. Jednak nie tylko to je połączy, a decyzje jakie podejmą będą miały też swoje konsekwencje. Autorka porusza tu wiele trudnych tematów. Jest to słodko - gorzka historia, ale w końcu czy nasze życie takie nie jest? Bardzo dobrze napisana książka, miejscami przewidywalna, ale to nie przeszkadza w sięgnięciu po kolejnym tom, by poznać dalsze losy naszych bohaterów. Polecam i zabieram się za tom drugi. ;)



24. Anna Karpińska, Bądź blisko. Jest to drugi tom z cyklu Kolory szczęścia. Cieszę się, że od razu miałam drugi tom, bo pierwszy skończył się dość dramatycznie. Naszym bohaterkom życie układa się różnie, raz są wzloty, innym razem upadki. Jak to w życiu, nigdy nie jest cały czas różowo. Ola zmaga się z problemami małżeńskimi. Cieszę się, że ma przy boku wujka Kazimierza, który pomaga jej rozwikłać prawnicze sprawy. Marysię też czekają problemy. Jednak dziewczyny sobie radzą ze swoimi sprawami, odnajdują też szczęście i miłość. Bardzo przyjemna słodko - gorzka historia. Polecam.



25. Kristin Hannah, Pozwól odejść, jest to drugi tom z cyklu Firefly Lane, o pierwszym przeczytacie w lutowym zestawieniu czytelniczym. Wracam do TullyiKate, chociaż z tego zespołu została już tylko Tully. Tym razem nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z żałobą po osobie, która wszystkich ich łączyła, po Kate. Nie jest to proste w końcu nigdy nie było. Nikt z nich tak naprawdę nie potrafi sobie z tym poradzić i tutaj zaczynają się rodzić problemy. Zamiast trzymać się razem w tych trudnych chwilach, to się odtrącają. Jest to historia Tully, która wpada w kłopoty większe niż zazwyczaj. Nie radzi sobie z brakiem obecności swojej najlepszej przyjaciółki. Dopiero teraz poznajemy, jak bardzo jest krucha. To samo dzieje się z Johnny'm i Marah. Płakałam czytając tą książkę. Przepiękna historia, gorąco polecam.



26. Max Czornyj, Kat z Płaszowa. Max Czornyj doskonale odzwierciedlił w swojej książce okrucieństwo i bezwzględność w działaniu Amona Götha. Jest to trudna tematycznie książka. Nie przerzuca się w niej kartek z łatwością, bo sama postać Götha jest odarta z człowieczeństwa. Bardzo dobrze napisana. Polecam.



27. Kristin Harmel, Słodycz zapomnienia. Czytając tą książkę zauważyłam, że każda historia spisana przez Kristin Harmel ma ten sam wątek. Jest tajemnica rodzinna do odkrycia przez jego najmłodszego członka, jest wojenny Paryż (o poprzednich jej książkach przeczytacie w tych postach). Tym razem tą osobą jest Hope, wnuczka Rose. Rose ma Alzheimera i wie, że już nie długo odejdzie z tego świata, ma też świadomość, że traci pamięć, a teraźniejszość miesza jej się z przeszłością. Wysyła Hope w podróż do Paryża, by dowiedziała się, co się stało z jej bliskimi. Oczywiście jak to bywa w książkach Kristin Harmel wszystko się dobrze kończy. Dla mnie ta historia była trochę przewidywalna, może za dużo szczęśliwych zbiegów okoliczności w poszukiwaniach Hope? Dobrze napisana. Książka dla osób, które lubią szczęśliwe zakończenia. Polecam.



28. Agnieszka Olejnik, Wianek z lawendy. Jest to przyjemna powieść o poszukiwaniu siebie, swojego miejsca na ziemi. Jest to historia o przyjaźni, o miłości. Nasycona jest całym kolorytem emocji i chociaż jest bardzo przewidywalna, to jest to miła odskocznia po tych wszystkich kryminałach i powieściach z tłem historycznym. Polecam.



A jak u Was majówka? Z książką czy bardziej leniwo i podróżniczo? Pozdrawiam.

Brak komentarzy

Prześlij komentarz