wtorek, 22 kwietnia 2025



Muszę Wam powiedzieć, że w tym roku zaszalałam z kartkami. Dopadło mnie quillingowe szaleństwo. Dzięki kupionym przez Empik w Na Strychu dociętym paseczkom mogłam poświęcić temu więcej czasu. Zrobiłam 7 kartek tą samą metodą. Każda jest inna i moim zdaniem wyjątkowa. Wiadomo zwijanie tego papieru jest pracochłonne, ale efekt jest nie do opisania. Na kartkach znajdziecie pisanki z towarzystwie kwiatów. A jakich? Sprawdźcie sami. ;)


Pierwsza z nich to żółta pisanka w towarzystwie kolorowych kwiatów. Są to najprostsze kwiaty jakie można zrobić metodą quillingu. Paseczki są docięte na 3 mm. Jest to najbardziej kolorowa kartka, jaką zrobiłam w tym roku.




Kolejna jest w odcieniach niebieskiego. Do podstawy wykorzystałam kartkę białą z bloku technicznego. O tym jakiego papieru używam przeczytacie w tym poście 👉 klik. Była to dość pracochłonna kartka ze względu na pisankę, którą docinałam nożykiem do papieru. Pod spodem jest mieniąca się kartka w kolorze błękitnym. Pisankę otaczają kwiaty w odcieniach koloru niebieskiego oraz bazie.



Trzecia kartka jest w zupełnie innej tonacji. W różach i bieli, pisanka jest otoczona perełkami i stokrotkami. O tym jak zrobić takie stokrotki znajdziecie informacje na tym blogu 👉kilk. Tutaj paseczki już musiałam dociąć. Zaś listki do stokrotek zrobiłam na grzebieniu do quillingu.



Kolejna, najbardziej pracochłonna, to pisanka z quillingu, z kwiatami i liśćmi zrobionymi tą samą metodą. Wszystko w odcieniach fioletu i różu. 




Piąta, to już mój własny pomysł. Są na niej trzy pisanki w towarzystwie malutkich słoneczników. Zrobiłam je tą samą metodą co stokrotki.



Kolejne dwie kartki były już na zamówienie. Miałam dowolność w doborze kolorów. Zatem na pierwszej z nich znajdziecie znowu stokrotki, jednak już bez środków, a jak je zrobić? No cóż wystarczy pominąć środek. Mamy tutaj także pisanki, obie wycięte z mieniących się papierów na tle białej kartki.



Siódma kartka, to także pisanki w otoczeniu kwiatów. Tym razem, żeby nie było nudno spróbowałam zrobić krokusy. Postawiłam na żółć i fiolet. 



Tak kończę mój kartkowy wpis. Szczerze przyznam, że w tym roku nie mam swojej ulubionej kartki, bo każda z nich mi się podoba. A Wy co o nich myślicie?


Pozdrawiam. 

Po świąteczny wpis, czyli wielkanocne kartki...

środa, 2 kwietnia 2025


Minął marzec, zaczął się kwiecień, a z nim przyszła wiosna. Ptaki ćwierkają, widać już pierwsze kwiaty, pąki na drzewach i krzewach, z których powoli zaczną wyrastać liście. Przyroda budzi się do życia i ja też powoli, z dnia na dzień mam więcej w sobie energii. Dzięki praktyce jogi znajduje spokój. Cieszę się, że wróciłam na te zajęcia. Marzec wypełniony był nie tylko pracą, ale też odbyło się spotkanie rodzinne, na którym świętowaliśmy urodziny mojej babci i dziadka. Był to też miesiąc spacerów, ale także czytania. Nie mogło zabraknąć książek. W minionym miesiącu udało mi się przeczytać siedem bardzo dobrze napisanych książek. W większości są to książki obyczajowe, znalazła się jedna kontynuacja serii, jest też powieść psychologiczna. Zobaczcie od czego zaczęłam czytelniczy marzec. ;)

W marcu czytam, czyli miesięczne zestawienie książkowe