Połowa grudnia za nami. Niektórzy z Was dokupują ostatnie prezenty, inni dopiero nad nimi myślą. U mnie ten czas wyborów jest już za mną. Teraz myślę nad zakupami na świąteczne potrawy. Przyjdzie też czas na pakowanie prezentów. Jednak najbardziej pracochłonne zajęcie, czyli robienie kartek świątecznych mam za sobą i właśnie o tym będzie dzisiejszy post. W tym roku postawiłam na prostotę. Przyznaję, że nie wyskoczę tutaj z niczym nowym, jeśli chodzi o papier. Polubiłam się z taśmą dwustronną i wykorzystałam ją w niektórych kartkach. Będą kartki zrobione techniką iris folding, ale też zwykłe, tzw. scrapbooking. Zobaczcie sami. :)