środa, 6 października 2021


Wrzesień
mój ukochany miesiąc. Dla wielu to jest pobudka i powrót do obowiązków po długim, leniwym lecie. Dla mnie jest to wyczekiwanie na upragniony urlop, na kolorowe liście spadające z drzew i kasztany. Uwielbiam tą zmianę w przyrodzie. W tym miesiącu udało mi się przeczytać sześć książek, niestety pierwsza z nich nie była interesująca, tak bardzo jak tego oczekiwałam. Ale zanim poznacie jej tytuł wspomnę tylko, że w tym miesiącu towarzyszyły mi głównie sensacje, trafiła się też ciekawa powieść biograficzna oraz książka z historią w tle oparta na prawdziwych losach bohaterki. Zatem zapraszam Was do poznania mojego wrześniowego zestawienia książek.

Wrześniowe książki