Moi kochani w tym poście zamykam wyzwanie czytelnicze 2017. Zakończyłam już wszystkie wyzwania w jakich chciałam wziąć udział w tym roku, co nie oznacza, że na tym kończę swoją przygodę z czytaniem. Myślałam, że uda mi się w tym roku przeczytać 100 książek i gdybym policzyła te wszystkie książki, które czytam w pracy dzieciom to pewnie by coś takiego wyszło. Na chwilę obecną jest ich 60 i myślę, że to nie jest taki zły wynik, biorąc pod uwagę fakt, że wszędzie wszem i wobec nagłaśniają, że nie czytamy książek.
Znajdziecie tutaj wiele serii, które zaczęłam czytać i wiem też, że na pierwszym tomie moja przygoda z nimi się nie skończy. Jak już ktoś dłużej tutaj zagląda to wie, że nie mam określonego stylu w doborze literatury, więc znajdziecie tu zarówno obyczajówkę, jak i trochę sensacji. Nie planowałam tego, że w tym poście zamieszczę praktycznie same serie, no ale cóż mogę powiedzieć, tak po prostu wyszło. Zatem zapraszam Was moi drodzy do zapoznania się z kolejną dwudziestką.