Świąteczne słodkości

Nadszedł czas na podzielenie się przepysznymi przepisami na słodkości, czyli ciastka i ciasteczka. Jak co roku przyszedł okres na zrobienie świątecznych ciasteczek. Przepis ten znam od dziecka, robiłam te ciasteczka z mamą jako mała dziewczynka wraz z siostrami. Są uwielbiane w mojej rodzinie i gdy się zje jedno ma się ochotę na więcej. W tym roku zrobiłam tylko z jednej porcji i już nic nie zostało. Przepis jest banalnie prosty, a wychodzą pyszności. Są to "udawane" ciasteczka francuskie, bądź też kruche. Poniżej podaję przepis, może u was też zrobią furorę.

Ciasteczka francuskie z cukrem

Składniki:

• 1 i 1/2 szklanki mąki, czyli 255 g
• 150 g roztopionej margaryny lub masła 82%
• 1 żółtko
• ok. 1/2 butelki śmietany, czyli 125 ml

Ciasto kruche na spód do tarty wg. Michel'a Roux

Dzisiaj podaję 3 przepisy na kruche ciasto na spód do tarty według receptury Michela Roux, które znalazłam na tej stronie. Gorąco polecam wypróbowanie tych przepisów. Ja osobiście wypróbowałam już przepis na spód na tarty słone, czyli quiche. Wyszedł mi fantastyczny, nie przemókł. Zrobiłam również spód z przepisu na ciasto uniwersalne, który wykorzystałam przy tej tarcie. 

Ciasto kruche na tarty słone (ok. 450 g)

Składniki:

• 250 g mąki
• 150 g masła pokrojonego w kostkę, lekko zmiękczonego
• 1 łyżeczka drobnoziarnistej soli
• szczypta drobnego cukru
• 1 jajko
• 1 łyżka zimnego mleka

Pakowanie prezentów, czyli świąteczne rękodzieło c.d.

Dzisiaj pokażę w jaki sposób zapakowałam prezenty. Skorzystałam z filmików, jak w zeszłym roku. Miałam do spakowania 7 prezentów w papier. Głównie ze względu na wielkość.

Na pierwszy ogień poszedł jeden z większych prezentów. Jest tradycyjnie zapakowany. Poniżej wstawiam zdjęcie.

Bileciki do prezentów robiłam wszystkie w podobnym stylu.

O książkach

Zaczął się czas zimowych wieczorów. Ja swoje lubię spędzać przykryta kocem, czytając jakąś dobrą książkę, co i wam gorąco polecam! Spośród książek, które ostatnio przeczytałam mogę polecić wiele. Jedną z nich jest seria Anny Todd, którą można przeczytać również w internecie. Tytuły owej serii to: After. Płomień pod moją skórą, After. Już nie wiem kim bez ciebie jestem, After. Ocal mnie oraz After. Bez siebie nie przetrwamy. Jest to bardzo sympatyczna historia miłosna młodych ludzi. Mi osobiście bardzo się podobała.

Kolejna seria, którą również miło wspominam jest napisana przez niemiecką autorkę Carine Bartsch. Składa się tylko z dwóch tomów. Pierwszym jest Lato koloru wiśni, zaś drugim Zima koloru turkusu. Książki także o młodzieńczej miłości, bardzo urocze. Z przyjemnością sięga się po kolejny tom.

Kartki świąteczne

Zbliża się ten czas, kiedy wysyłamy kartki świąteczne. W tym roku również zrobiłam ich sześć. Spośród technik wybrałam quilling
i scrapbooking. Sugerowałam się kartkami znalezionymi w internecie, a dokładnie na tej stronie.

Pierwszą kartkę, którą zrobiłam to była z reniferem. Poniżej wstawiam zdjęcie kartki.

Renifer jest zrobiony z filcu.

To jest środek kartki.

Listopadowe robótki ręczne

Kolejna kartka, kolejna odsłona. Tym razem zrobiona metodą scrapbookingu. Bardzo łatwa, szybka metoda do zrobienia naprawdę pięknych kartek. Posłużyłam się pomocą, tym razem będzie to filmik, gdzie krok po kroku zamieszczone są etapy zrobienia kartki. Wybrałam inną kolorystykę i mniej elementów, również ze względu na osobę dla której robiłam tą kartkę. Jest to oczywiście kartka urodzinowa.

Do jej zrobienia potrzebna jest:

• kartka papieru A4 z bloku technicznego (może być oczywiście większa w zależności jak dużą chcecie zrobić kartkę - moja ma 15 cm szerokości i 29,5 cm długości)
• 2 kartki w różne wzory (też dobrze by było jakby były to grubsze kartki)
• 3 kartki w jednolitym kolorze
• kawałek wstążki (moja jest atłasowa w jednolitym kolorze i ma ok. 0,5 cm szerokości)
• klej MAGIC albo jakiś inny równie dobrze mocny lub taśma dwustronna

Jak już wspomniałam wyżej moja kartka ma wymiary 15 x 29,5 cm. Na filmiku dokładnie jest pokazane jak podzielić tą kartkę by tworzyła kwadrat (u mnie o wymiarach 15 x 15 cm) i prostokąt (15 x 14,5 cm), który później dzielimy na dwa prostokąty.

Na tym zdjęciu mniej więcej widać, jak jest ta kartka podzielona.

Zdjęcie z góry.

Październikowe kartki okolicznościowe ;)

Przyszedł październik i wraz z nim różne spotkania rodzinne w związku ze specjalnymi okazjami. ;) Na początek urodziny mojego siostrzeńca. Miał być prezent w końcu z prezentu zrobił się pieniążek. No i od pieniążka przechodzimy już do kartki.

Myślałam, żeby skupić się na jego pasji, czyli piłce nożnej. Jednak już podobną kartkę robiłam mu na dzień dziecka, więc pomyślałam o czymś innym. Podobają mu się już różne nowinki techniczne, więc pomyślałam, że skoro nie może mieć iPhone'a (nie rozumiem tej fascynacji, naprawdę), to zrobię mu kartkę z wymarzonym telefonem. Poszukałam w sieci i znalazłam kilka inspiracji i ciekawych pomysłów.

W końcu zdecydowałam się na podobny do tej. A oto zdjęcia owej kartki:

Kartka z IPhone' m. Ekran wypełniony jest kawałkiem filcu.

Trochę o papierze

Chciałabym teraz trochę popisać na temat moich wyborów, co do jakości papieru, z którego robię różnego rodzaju kartki. Zazwyczaj bloki kupuję w zwykłych marketach w szczególności jeśli chodzi o białe karki, wiadomo, że one najszybciej schodzą. 

Śmiało mogę polecić firmę CANSON, Blok z tej firmy kupiłam rok temu w markecie, blok techniczny ma grubość kartek 180 g/m2. Nie są one najgrubsze, ale na pewno lepsze niż te wszystkie bloki szkolne. Nie dawno, zaledwie 2 tygodnie temu wybrałam się znowu do sklepu po blok techniczny z białymi kartkami i znalazłam jeszcze grubsze kartki w bloku firmy INTERDRUK. Są to kartki o gramaturze 240 g/m2. Szczerze je polecam.

Pamiątka Chrztu Świętego

Ostatnio szczęśliwie udało mi się uczestniczyć w pięknej uroczystości Chrztu Świętego. Atmosfera była cudowna, kościół naprawdę uroczy, jedyne czego zabrakło to pogody. W związku z tą piękną uroczystością zrobiłam, drugą już w swoim życiu, Pamiątkę Chrztu Świętego. Tym razem dla chłopca.

Poszperałam w internecie, ponieważ nie chciałam znowu robić takiej samej i znalazłam to oto cudo, na którym oczywiście się inspirowałam. Zrobiłam bez pudełka i kilku innych elementów, ponieważ miałam na tą kartkę dokładnie 2 dni.

Mój pomocnik

A teraz przedstawię mojego największego pomocnika w robieniu kartek. A jest nim metalowa gilotyna EUROTECH TYTAN. Mam ją od dwóch tygodni i już mogę powiedzieć, że gorąco polecam zakup tego sprzętu, jeśli ktoś nałogowo robi jakieś rzeczy z papieru, np. kartki. Moja tnie papier o gramaturze do 300 g/m2 (szczerze na razie grubszych kartek jeszcze nie próbowałam ciąć). Zajmuje dużo miejsca i trzeba koniecznie chować ją przed dziećmi, ponieważ nóż jest bardzo ostry. Moi siostrzeńcy uwielbiają moje przyrządy do urozmaicania kartek, w tym nożyczki, więc swoją schowałam w szafie za ubraniami.

Kartka ślubna

Przedstawiam kolejny pomysł na kartę ślubną zaczerpniętą z tej strony. Jest to bardzo przydatny link, na którym jest zamieszczony filmik, jak zrobić taką kartkę krok po kroku. Pani ma tam bardzo przydatne urządzenie, a mianowicie stempel z parą młodą, którego ja nie posiadam, więc wszystko odrysowałam sama.

Jest to kartka zrobiona metodą iris folding, tylko spódnica wyklejona jest tasiemką z koronki, a nie papierowymi paskami.

Poniżej wstawiam zdjęcia karki.

Kotlety z kalafiora

Podaję przepis na bardzo prosty i smaczny obiad, którym się zajadałam będąc u koleżanki. Po raz pierwszy jadłam te kotlety i bardzo mi zasmakowały. Namawiam do wypróbowania przepisu, jeśli jeszcze ktoś takich kotletów nie jadł. 

Składniki:

• średni kalafior
• marchewka
• cebula
• natka pietruszki
• jajko
• sól, pieprz
• bułka tarta

Kartki i karteczki

Kartki robiłam z okazji Dnia Dziecka i jedną zrobiłam urodzinową dla dziewczynki. Robiąc kartkę dla fana piłki nożnej sugerowałam się tym blogiem. Moja oczywiście wyszła troszkę inaczej. Drugą z kartek upatrzyłam sobie na pinterest.com. 

Przyszedł czas na rabarbar ;)

Przyszła wiosna a co z tym się wiąże przyszedł czas na wypróbowanie nowych przepisów. Tym razem przepis na tartę z rabarbarem z przepisu Michela Roux, który znalazłam na tym blogu. Osobiście uważam, że jest to najlepszy przepis na spód ciasta, jaki kiedykolwiek zrobiłam.

Podczas robienia tarty najbardziej obawiałam się, że nie uda mi się creme patissiere, ale oczywiście to był przesadny strach. Robiłam go po raz pierwszy i uważam, że jest genialny w swojej prostocie.

Przedstawiam zdjęcia mojej tarty z rabarbarem i bezą na creme patissiere.

Najpierw zrobiłam spód, który przed wyłożeniem na formę uprzednio schłodziłam 30 minut w lodówce.

Przed włożeniem do piekarnika ciasto wyłożyłam papierem do pieczenia i obciążyłam grochem. Piekłam wg przepisu.

Tarta cytrynowa.

Dodaję zdjęcia tarty cytrynowej z postu o przepisach wielkanocnych. Bardzo zasmakowała mojej rodzinie i mi samej, więc zrobiłam ją ponownie. Odsyłam do przepisu znajdującego się na tej stronie oraz umieszczam zdjęcia, które tym razem udało mi się zrobić. 

Życzę smacznego. :)

Podarunki dla dzieci

Czas na uzupełnienie działu robótek ręcznych. ;) W końcu znalazłam czas na zrobienie kolejnych dwóch łapaczy snów w ramach prezentu. Już mam zamówienia na kolejne. :D

Łapacze, które tym razem robiłam są przeznaczone dla dzieci, dwóch dziewczynek. Jeden zrobiłam pod kolor pokoju dziewczynki, czyli w kolorach różu i fioletu. Drugi zrobiłam bardziej żywy, ponieważ ta dziewczynka jest malutka i myślę, że taki kolorowy będzie dla niej w sam raz. Mam nadzieję, że od tej poru śnią im się tylko te dobre sny. ;)

Po świąteczne gotowanie, czyli tegoroczne przepisy wielkanocne

Zacznijmy od krokietów. Pierwszy raz robiłam takie prawdziwe krokiety, nie te w cieście naleśnikowym tylko zwykłe krokiety. Pierwsze zrobiłam ziemniaczane z orzechami włoskimi. Przepis znajduje się tutaj. Zrobiłam z połowy porcji i wyszło mi ich dokładnie dziesięć.

Drugie zrobiłam z przepisu z książki Ewy Aszkiewicz i Romany Chojnackiej 365 Obiadów na polskim stole na co dzień i od święta. Poniżej podaję przepis.

Krokiety z kapustą (tzw. dziadowskie) przepis z kuchni staropolskiej

Składniki:

• czubata szklanka ugotowanej na sypko kaszy
• szklanka ugotowanych ziemniaków (mogą być z poprzedniego dnia)
• szklanka zasmażonej, kwaszonej kapusty
• 10 kapeluszy pieczarek lub świeżych grzybów
• 2 cebule
• 2 jajka
• sól
• pieprz
• 1/2 łyżeczki zmiażdżonego kminku
• tarta bułka
• tłuszcz do smażenia - smalec i olej (pół na pół)

Po świątecznie

Dopiero dzisiaj znalazłam czas, żeby wstawić zdjęcia moich tegorocznych kartek wielkanocnych. Robione były oczywiście na ostatnią chwilę. Większość, właściwie prawie wszystkie zrobiłam techniką iris folding. Wybrałam tą technikę, ponieważ jest ona szybka, nie zawiera tak dużo czasu jak np. kartki robione quillingiem. 

Przedstawiam poniższe prace. Chociaż późno zrobione doszły do odbiorców na czas. ;)

Łapacz Snów

W końcu znalazłam czas i chęci by zrobić Łapacz Snów. Minęło już tyle czasu, że właściwie musiałam sobie przypomnieć jak to się robiło, ale zacznijmy od początku, którym będzie wytłumaczenie znaczenia tego przedmiotu. Bardziej zorientowani wiedzą, że robili je Indianie, co poniektórzy nawet wiedzą, że mają one wyłapywać tylko dobre sny. Jednak niewielu z nas wie, po co właściwie te koraliki i te piórka. Wszystkie informacje znajdują się tutaj.

W naprawdę wielkim skrócie najbardziej powszechna interpretacja mówi, że sieć wypleciona w Łapaczu Snów przepuszcza tylko te dobre sny, myśli, a zatrzymuje złe, które pod wpływem promieni słonecznych wyparowują wraz z rosą. Natomiast te dobre spływają po piórkach na śpiącego, aby uprzyjemnić mu sen. Przyjmuje się, że kolisty kształt przedmiotu symbolizuje przemijający czas, krąg życia, sieć zaś wyobraża jedność rodziny, a więzy - więzy rodzinne. Podobno Łapacz Snów należy powiesić nad łóżkiem w oświetlonym przez wschodzące słońce miejscu. Koraliki spełniają sny, a piórka symbolizują oddech, powietrze.

Zmiana szablonu i inne bzdety

Zmiana szablonu. Myślę, że ten oddaje moje upodobania, które są skupione między innymi wokół kawy. Do tego dobra książka i jestem w niebie. Teraz według kalendarza powinnam wstawiać kartki walentynkowe. Niestety tego nie zrobię, ponieważ nie robię kartek walentynkowych ani też nie obchodzę tego święta. Jednak jestem przekonana, że można znaleźć wiele ciekawych pomysłów na innych blogach.

Ja natomiast mogę polecić wiele ciekawych książek, które ostatnio przeczytałam. Są to powieści obyczajowe. Nie będę pisać recenzji, bo za nimi po prostu nie przepadam i sama ich nie czytam. Do tych ciekawych lektur należą: Krzyk Maorysów Sarah'y Lark, Cicho sza Lisy Scottoline czy też Czarne skrzydła Sue Monk Kid, a także Love, Rosie Cecelii Ahern. Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, bo nie będę ukrywać, że czytanie to jedno z moich ulubionych zajęć.

Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia oraz wspaniałych Walentynek!! ;)

Kartka na Dzień Babci

Wiem, wiem jest już po Dniu Babci i właściwie ten post powinien być zamieszczony kilka dni wcześniej. W końcu dziś jest Dzień Dziadka. Niestety kartkę wysyłam już tylko do babci, więc postanowiłam jak zwykle poszperać w interneciei znaleźć jakąś inspirację. Myślałam też nad techniką czy to ma być quilling czy iris folding, czy też zupełnie coś innego. Zdecydowałam się jednak na quilling. Lubię tą technikę, jest prosta nie poświęca się na nią zbyt wiele czasu, a czasu jak zwykle nie miałam zbyt wiele. 

Znalazłam prześliczne różyczki, które można zrobić z papieru właśnie na tej stronie. Ten sposób jest na prawdę prosty, a wychodzą istne cuda. ;) Właściwie można nimi przyozdobić wiele kartek na różne okazje.

A tutaj zbiór zdjęć z różnej perspektywy mojego małego dzieła.

Kartka na Dzień Babci 2015